Nie tego się spodziewali ci,
którzy w krótkim czasie „Hosanna” zamienili na „ukrzyżuj”,
którzy sądzili Niewinnego,
którzy biczowali,
którzy drwili i wyśmiewali,
którzy do krzyża przybijali,
którzy postawili straż, by udowodnić kłamstwo…
Wielkanocny poranek…
zupełnie inny niż ten nasz – spokojny, świąteczny…
panowało ogromne zamieszanie,
tego naprawdę nikt nie był w stanie przewidzieć,
Pierwsza Wielkanoc
upłynęła pod znakiem zapytania: gdzie jest Jezus?
Pytały kobiety,
pytali także Apostołowie, inni uczniowie,
ludzie poruszeni tą nowiną, żołnierze i faryzeusze
Jedni Go znaleźli, bo im się ukazał,
inni do dziś znaleźć nie potrafią… gdyż maja zatwardziale serca.
Zmartwychwstanie - Tajemnica, której ludzki rozum nigdy nie ogarnie,
życzę zatem:
- odnalezienia w życiu Miłości, która przyszła na świat,
by odnaleźć i odzyskać każdego człowieka,
- nadziei pokładanej w Bogu, często wbrew temu,
co podpowiada nam rozum, co trudne i co przytłacza,
- zaufania Mu, nawet wtedy, gdy wydaje się, że On milczy,
- radości z doświadczenia spotkania Zmartwychwstałego,
- błogosławieństwa Zmartwychwstałego
- pomnożenia łaski wiary,
- zadumy i zatrzymania nad tajemnicą pustego grobu,
- odwagi do mężnego świadectwa i podążania w życiu
za Zmartwychwstałym,
- zmartwychwstania z tego, co sprawia ból i cierpienie,
a kiedyś do życia wiecznego.
Radosnych radością Zmartwychwstania!
p.o. dyrygenta Piotr Uniowski