Kochani Chórzyści,
Drodzy Sympatycy naszego chóru!
Za nami bardzo trudny czas,
11 rok istnienia naszego chóru to czas przerwy - jakby zadumy,
nad tym co było
i nad tym, co nas w przyszłości będzie czekało.
Dziś nie możemy niczego przewidzieć.
Wieczorem rozpoczynamy Święta Bożego Narodzenia
- po raz pierwszy bez wspólnego kolędowania na Pasterce,
ale nic to...
wszak
„Bóg się rodzi! Moc truchleje!”
Nie życzę wesołych, bo trudno być wesołym...
życzę Świąt radosnych radością narodzin Jezusa,
mocy, ale nie owej legendarnej magii świąt,
lecz Bożej mocy,
która pomoże wszystko przetrwać,
największe nawet zło, trudności i cierpienia.
I błogosławieństwa Bożego,
i dobrego wykorzystania nadziei na lepsze jutro,
którą Bóg w Dziecięciu nam Objawił.